"Pamiętaj, masz jedno życie!"
- Hmm.. nowy! Ha! - zaśmiał się strażnik. - Tylko nie myśl, że tak łatwo ci pójdzie. - Najemnik spojrzał na ciebie głębiej. - Możesz wejść, ale uważaj szczególnie na Hana - głupi z niego typ...
(Strażnik cię przepuszcza).
Offline
Dowódca Najemników
-Chcę do was dołączyć, przepuścisz mnie ?-
Offline
Rozglądając się powoli docieram do farmy.
-Czy to ta sławna farma. Na hełmie mojego ojca piszę ,,Znajdź farmę na wyspie. A tam znajdziesz inną wskazówkę,,. A więc jestem chciałbym wejść do środka.
Offline
Zbliżam się do farmy, po czym podszedłem do strażnika.
- Witaj. Zostałem wysłany z Klasztoru. Wpuścisz mnie?
Offline
Dowódca Najemników
-Hmm.-Strażnik podrapał się po głowie-A w jakiej to sprawie, klasztor wysyła nowicjusza ?-Zapytał strażnik
Offline
- No dobrze, powiem ci, ale obiecaj że nikomu tego nie powiesz. Zostałem wysłany by sprawdzić jak się macie, lub nawet wam pomóc jeśli macie problemy. Ale to tajne i nikomu tego nie rozpowiadaj.
Offline
Dowódca Najemników
-Dobrze. Możesz wejść.-Strażnik wpuścił nowicjusza.
Offline
Dortah właśnie człapał powoli w kierunku Sentenzy mrucząc coś
-Do stu wypatrodzonych waleni...nie cierpie chodzić...
Tak mrucząc doszedł do Sentenzy na którego spojrzał
-Arghhhh szczurze lądowy! Wpuścisz samotnego wilka morskiego?
Offline
Dowódca Najemników
-Zaraz dam ci szczura ty gnido!- Sentenza zaatakował pirata, Który po dwóch ciosach leżał. -Nikt nie obraża Sentenzy gnojku !-
Ostatnio edytowany przez Arcy Witia (2010-04-18 12:29:08)
Offline
[Przepraszam...kto Ci kurwa dał prawo sterować moją postcią? Zrób sobie własną -.-]
Pirat mimo, że wolny na lądzie był mistrzem w posługiwaniu się jednym manwerem...ucieczką więc tylko odskoczył najdalej jak mógł przez co tylko mu małe rozcięcie na ramieniu zrobił
-Arghhhh kamracie! Nie znasz dialektu pirackiego?
Offline
Dowódca Najemników
-Jesteś Piratem? Wielce przepraszam. Czego chcesz w obozie najemników ?-
Offline